O samym monodramie nie będziemy się rozpisywać ,bo był genialny. Kilka słów o wykonawczyni, musimy. Krystyna Podleska, zachwyciła nas od chwili zjawienia się. Lekko spóźniona, prosto z samochodu ( przyjechała sama z Krakowa) , uśmiechnięta, przepraszająca wbiegła na próbę. Na nasze ,że może zmęczona ,że herbatę ,że kawę, , że to tak daleko ,że …. odpowiadała "Kochani nie traktujcie mnie jak gwiazdy, wszystko jest dobrze." Razem z nami ustawiała scenografię , dopieszczała każdy szczegół i ruszyliśmy z próbą , która była cudownym spotkaniem z cudownym człowiekiem. Po próbie chwila odpoczynku i zaczynamy monodram. Sala wypełniła się po brzegi widzami ( w większości oczywiście panie ). Przed spektaklem Burmistrz Szprotawy złożył paniom życzenia , zaskakując pomysłem z sercem i zapowiadając niespodziankę dla wszystkich pań. Niespodzianką okazała się tabliczka czekolady, którą panowie wręczali ,każdej wychodzącej pani. Do życzeń dołączył się wiceprzewodniczący Rady Miejskiej , składając życzenia w imieniu całej rady. Po półtoragodzinnym monodramie brawa publiczności długo nie milkły. Wpis pani Krystyny w naszej kronice. " Dziękuję , dziękuję , dziękuję! Było cudownie pod KAŻDYM względem. Gościnności, publiczności, no i pani dyrektor! Postaram się przygotować coś nowego, żeby znów u was zagrać. Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa. Bardzo dobre mi się grało. Pozdrawiam wszystkich. Pani Krystyno , dziękujemy, za każdą chwilę . To był bardzo udany wieczór